Nalewki nastawione, czas więc na ozdobne butelki.
Oto pierwsza z nich...
Motyw na butelce naklejony jest na tło malowane farbami metalicznymi. Reliefy to oczywiście konturówka w kolorze starego złota.
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia
Oto pierwsza z nich...
Motyw na butelce naklejony jest na tło malowane farbami metalicznymi. Reliefy to oczywiście konturówka w kolorze starego złota.
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia
piękna, bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńPiękna, nalewka w takiej butelce będzie smakować z pewnością wyjątkowo .
OdpowiedzUsuńW Twoim towarzystwie na pewno.Zapraszam :)
Usuńочень оригинальная бутылка!Действительно краски осени:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i odwiedzinki.Pozdrawiam :)
UsuńJakoś nigdy nie zachwycały mnie butelki decu - ale chyba czas zmienić zdanie ;o) Wygląda pięknie - jesiennie i tajemniczo ;o) A jak musi smakować nalewka z takiego cuda ;o)
OdpowiedzUsuńJa też nie byłam zachwycona zdobieniem butelek.Traktowałam je jak tani przedmiot do eksperymentowania.Po skończonej pracy stwierdziłam jednak,że nie wyglądają najgorzej i na coś mogą się przydać. Tak więc,zamiast do śmietnika, napełnione sokami i nalewkami, trafiają na piwniczną półkę. Serdecznie pozdrawiam i oczywiście zachęcam do zmiany zdania. :)
UsuńPiękne! Zainspirowałaś, muszę pomyśleć o butelkach na moje nalewki:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Miło to słyszeć.Z przyjemnością obejrzę Twoje zdobienia.Pozdrawiam :)
UsuńNiektóre nalewki mają tak piękne kolory, że żal jest nalewać do w całości malowanych butelek - jak to bywa przy decu. Twoje butelki to przepiękny "złoty środek" - i na zewnątrz i na pewno ich zawartość:-)))
OdpowiedzUsuńMiałam te same przemyślenia,stąd pomysł,żeby zostawić czyste szkło.Dzięki za wizytę, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńZjawiskowo i misternie,piękna.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńprzepiękne prace. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie Aniu i klimatycznie!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMuszę się nauczyć robić reliefy na butelki jak myślisz na naukę nigdy za poźno? piękne jak zawsze pozdrawiam ciepło Maria
OdpowiedzUsuńOczywiście,że nie! Ja po wielu,wielu latach odkurzyłam swoje pasje i z wielką pokorą zgłębiam tajniki ozdabiania.Raz lepiej,raz gorzej, ale zawsze z wielką satysfakcją,że udało się czegoś nowego popróbować. Tak więc,zachęcam Cię,to nic trudnego. Talentu przecież Ci nie brakuje( wiem,co mówię,bo bywam na Twoim blogu)! Serdecznie pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejne prace,Ania :)
UsuńPiękne prace, oryginalne.
OdpowiedzUsuńŚliczne.
OdpowiedzUsuńWitaj Mirello,miło Cię poznać.Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)
UsuńBardzo interesujące prace... świetnie to robisz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz, pozdrawiam :)
UsuńΠολυ ομορφα ολα!!!!Χαρηκα που σας βρηκα!!!!!
OdpowiedzUsuńWitaj na Poddaszu! Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Usuń