Obserwatorzy

poniedziałek, 19 października 2015

Stare po nowemu...kolejna metamorfoza.



Takie sobie metalowe pudełeczka.... trochę zniszczone i mało wykorzystywane.



Pierwsze, pierwotnie było pudełeczkiem na ciasteczka.



Drugie, to małe pudełeczko na podstawki pod szklanki. Ja, postanowiłam wykorzystać je na karteczki i wizytówki.




Metamorfoza prosta w formie. Tu przypasował mi  papier ryżowy z   www.itdcollection.com ( polecam! ). Tło to  farby akrylowe, bitum, pasty pozłotnicze - Renesans, Goldfinger. Oczywiście, wszystko kilka razy  przecierane  drobnym papierem ściernym. Wykończenie - lakier szybkoschnący Sanvid - matowy.


7 komentarzy:

  1. Piękne odrodzenie puszek, ja wczoraj u siebie a właściwie to już dzisiaj było ;)))) znalazłam 3 i tak myślałam czy ich nie wyrzucić- a tu u Ciebie takie cuda, wiec postanowiłam - kiedyś się za nie zabiorę ;D pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam, każdy pomysł zdobienia jest lepszy niż wyrzucenie. A jaka frajda w trakcie robienia. Pozdrawiam :)))

      Usuń
  2. Uwielbiam takie metamorfozy, pudełeczka wyglądają rewelacyjnie:) DObra robota !

    OdpowiedzUsuń