Obserwatorzy

niedziela, 26 lipca 2015

Arteterapia na Poddaszu


     Na początek srebrne serducho z dedykacją dla wszystkich odwiedzających Poddasze. Dziękuję za komentarze, miłe słowa, za spotkania  - te na blogu i te w realu.  Po wielu przeciwnościach, wraz z wiosną przyszedł czas na zmiany.



   Przez kilka lat poddasze-decouart.blogspot.com było cichym zakątkiem, miejscem relaksu i twórczych fascynacji. Dziś mogę powiedzieć, że niewątpliwie przyczyniło się do stworzenia nowej rzeczywistości, w której z wielką radością zatapiam się każdego dnia i po prostu cieszę się. Głęboko skrywane marzenia pomału nabierają kolorów, stają się częścią mojej  N I E  w i r t u a l n e j, ale  r e a l n e j rzeczywistości. Zaryzykowałam i połączyłam  pracę zawodową z hobby. Tak powstała PRACOWNIA ARTETERAPII - ARTE STUDIO. W tym miejscu pragnę podziękować wszystkim za wsparcie, za ciekawe sugestie i inspiracje. Mam nadzieję, że pracownia będzie się stale rozwijać,rozszerzając swoją ofertę o nowe interesujące działania. 
   A Poddasze? Jak widać, stało się częścią większej całości, powiększone o kilka pomieszczeń, w których prowadzone są warsztaty i terapie. Jest również zaciszne miejsce, gdzie nadal mogę oddawać się swoim  twórczym fascynacjom.Ostatnio miałam  problem ze wstawianiem zdjęć (dlatego w poprzednim poście są takie maleńkie formaty - nie działał przycisk dodaj wybrane ). Musiałam zmienić przeglądarkę, ale teraz wszystko jest  już ok. 

                                                     Pozdrawiam wakacyjnie 
                                                                                               Ania



6 komentarzy:

  1. Śliczne serduszko! Gratuluję,że coś co zaczęło się na blogu ma swoją kontynuację w realu! Weszłam na stronę i moim zdaniem pomysł jest świetny. Życzę powodzenia! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale cię długo nie było - cieszę się że znów mogę oczęta nacieszyć i czytaniem oraz oglądaniem - serduch jest cudownej urody a twoją drugą stronę zaraz pójðę oglądać - ciekawie brzmi - terapie - to coś dla mnie - buziaki ślę Marii

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, trochę to trwało, ale początki są zawsze bardzo absorbujące. Najważniejsze,że pracownia już działa, a co za tym idzie, i na Poddaszu pewnie będę bywać częściej. Miłego korzystania z lata,pozdrawiam :)))

      Usuń
  3. Witaj Sylwio na Poddaszu.Miło Cię gościć. Pozdrawiam :)))

    OdpowiedzUsuń